VATICAN CITY (VATICAN CITY)
OKO.press [Warsaw, Poland]
June 20, 2022
By Sebastian Klauziński
Watykan nie podaje, ile spraw biskupów tuszujących przestępstwa seksualne bada. Jak jednak ustalił amerykański portal Bishop Accountability, aktualnie wiadomo o dwudziestu ośmiu takich postępowaniach na całym świecie. Szesnaście dotyczy polskich hierarchów
Największa liczba spraw dotyczących tuszowania przestępstw seksualnych dotyczy Polski. Watykan prowadził je wobec 16 z 209 czynnych lub emerytowanych biskupów w tym kraju – czytamy w artykule opublikowanym pod koniec maja na bishop-accountability (z ang. odpowiedzialność biskupa). To amerykański portal-archiwum, który gromadzi dane na temat pedofilii w Kościele.
Artykuł ukazał się z okazji trzeciej rocznicy wprowadzenia przez papieża Franciszka wytycznych „Vos estis lux mundi” („Wy jesteście światłością świata”). Przepisy te miały zapobiegać i zwalczać przestępstwa seksualne w Kościele oraz pomóc rozliczać hierarchów, którzy je tuszowali.
Na razie – jak wynika z danych bishop-accountability.org – nowe przepisy przydają się przede wszystkim w Polsce. Jednak mimo tego, że głowy polskich biskupów spadają, to nie tych najważniejszych.
Dziewięciu ukaranych
W czasie gdy w kolejnych krajach (lub poszczególnych diecezjach, jak w Niemczech) powoływane są specjalne komisje do zbadania przestępstw seksualnych w Kościele, polski episkopat przyczaił się i czeka.
Nie jest łatwo, bo z jednej strony oberwał dwoma filmami braci Sekielskich i dziesiątkami medialnych publikacji o tuszowaniu przestępstw seksualnych, z drugiej Watykan postanowił zrobić z polskiego Kościoła poligon doświadczalny dla nowych przepisów.
1 czerwca 2019 roku zaczęły obowiązywać wytyczne papieża Franciszka. Najważniejszą zmianą było wprowadzenie osobnej kategorii wykroczeń. Chodzi o „działania lub zaniechania, mające na celu zakłócanie lub uniknięcie dochodzeń cywilnych lub kanonicznych, administracyjnych lub karnych, przeciwko duchownemu lub zakonnikowi w związku z przestępstwami [m.in. molestowania seksualnego małoletnich do 18. roku życia i posiadania pornografii dziecięcej – przyp.].”
Karani z tego tytułu mogą być kardynałowie, biskupi i przełożeni zakonni.
Od wprowadzenia nowych przepisów wiemy, że Watykan zajmował lub zajmuje się 14 polskimi hierarchami (portal bishop-accountability.org twierdzi, że ma wiedzę o jeszcze dwóch).
Do tej pory Watykan stwierdził winę i ukarał bądź upomniał dziewięciu z nich:
- 6 listopada 2020 karę otrzymał kard. Henryk Gulbinowicz. Był to pierwszy wyrok kanoniczny w sprawie polskiego biskupa. Wcześniej co prawda ukarany został abp Józef Wesołowski wydaleniem ze stanu kapłańskiego za wykorzystywanie nieletnich na Dominikanie, ale zmarł, zanim wyrok się uprawomocnił. Gulbinowicz został ukarany m.in. zakazem pochówku w katedrze oraz zakazem używania insygniów biskupów. Kara była bardziej „dotkliwa”, niż wobec kolejnych hierarchów, bo Gulbinowicz oprócz samego tuszowania, sam wykorzystywał seksualnie i współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa PRL;
- 29 marca 2021 Nuncjatura Apostolska w Polsce ogłosiła dwa komunikaty dotyczące abp. Sławoja Leszka Głódzia i bp. Edwarda Janiaka. Pierwszy jest emerytowanym ordynariuszem archidiecezji gdańskiej, drugi – diecezji kaliskiej. Na obu Watykan nałożył sankcje w wyniku zakończonego postępowania “dotyczącego sygnalizowanych zaniedbań w sprawach nadużyć seksualnych popełnionych przez niektórych duchownych wobec osób małoletnich, oraz innych kwestii związanych z zarządzaniem (archi)diecezją”. Obaj mieli zamieszkać poza diecezją, dostali zakaz uczestniczenia w wydarzeniach publicznych i musieli wpłacić „określoną sumę” na Fundację św. Józefa;
- 12 maja 2021 papież Franciszek przyjął rezygnację z zarządzania diecezją bydgoską od biskupa Jana Tyrawy. Rezygnacja była efektem zakończenia postępowania dotyczącego zaniedbań Tyrawy “w sprawach o nadużycia seksualne wobec osób małoletnich ze strony niektórych księży pracujących w diecezji bydgoskiej”.
Jak pisaliśmy, wcześniej odpowiedzialność biskupa wykazał sąd cywilny. W grudniu 2020 roku zapadł prawomocny wyrok, w którym Sąd Apelacyjny w Gdańsku nakazał diecezjom bydgoskiej i wrocławskiej wypłacenie solidarnie 300 tys. zł Arkowi, mężczyźnie, którego w dzieciństwie wykorzystywał seksualnie ks. Paweł Kania. W procesie udowodniono, że biskupi wrocławscy i bydgoscy – w tym bp Jan Tyrawa – wiedzieli o przestępstwach pedofilskich Kani, a mimo to pozwalali mu na kontakt z dziećmi. W rezultacie ich zaniedbań ks. Kania skrzywdził kolejne osoby; - 28 maja 2021 Watykan ukarał biskupa senior diecezji bielsko-żywieckiej Tadeusza Rakoczego. Decyzja Watykanu dotyczy prawdopodobnie sprawy ks. Jana Wodniaka ujawnionej rok temu w mediach przez Janusza Szymika, ofiarę duchownego. Ministrant Janusz Szymik został w latach 80. wykorzystany seksualnie przez proboszcza Janusza Wodniaka kilkaset razy. W 1993 roku zawiadomił o tym osobiście biskupa Rakoczego. Udał się do biskupa ze spisaną historią oralnego i analnego wykorzystywania przez proboszcza w latach 1984-1989. Jeszcze tego samego dnia odwiedził go jego oprawca, mówiąc: „nieźle to wszystko napisałeś”. Biskup Rakoczy nie skontaktował się później z ofiarą i nie wyciągnął wobec pedofila żadnych konsekwencji. W 2007 roku Szymik poszedł do biskupa Rakoczego po raz drugi, tym razem ze świadkiem, który potwierdza to wydarzenie. Biskup ponownie nie zareagował i nie skontaktował się później z ofiarą. Natomiast o wszystkim powtórnie powiadomił sprawcę. Rakoczy wbrew obowiązkowi nie powiadomił o sprawie Watykanu, a księdzu-przestępcy seksualnemu pozwalał nadal być proboszczem.
- 25 czerwca 2021 Watykan „upomniał” emerytowanych biskupów: Stanisława Napierałę z Kalisza i biskupa Stefana Regmunta z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Pierwszy był bohaterem filmu braci Sekielskich „Zabawa w chowanego”. Matka jednej z ofiar ks. Arkadiusza H. miała bez skutku kilkukrotnie powiadamiać bp. Napierałę o wykorzystywaniu seksualnym jej syna. Regmunt nie zgłosił do watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary oskarżenia o molestowanie pod adresem księdza Stanisława R., byłego dyrektora administracyjnego Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu, a następnie proboszcza parafii w Witnicy;
- 28 czerwca 2021 roku przyjął rezygnację biskupa legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego. Jego decyzja jest wynikiem watykańskiego postępowania dotyczącego zaniedbań w sprawach przestępstw seksualnych, jakich Kiernikowski dopuścił się jako biskup diecezji siedleckiej, którą kierował w latach 2002-2014
- 9 lipca 2021 metropolita katowicki abp Wiktor Skworc zrezygnował ze swoich funkcji w Episkopacie. To rezultat kościelnego postępowania ws. tuszowania przestępstw dwóch księży z jego byłej diecezji. Jednego z nich Skworc wysłał na Ukrainę, gdzie krzywdził kolejne dzieci.
Dwóch uniewinnionych
W sprawie Jana Szkodonia, krakowskiego biskupa pomocniczego oskarżonego o wykorzystywanie seksualne nastolatki, Watykan uznał, że jego wina “nie została udowodniona”. Nie oznacza to, że biskup został oczyszczony z zarzutów. To rozstrzygnięcie pośrednie pomiędzy uznaniem winy i uniewinnieniem.
Watykan w czerwcu 2021 oczyścił z zarzutów najważniejszą figurę w polskim Kościele – przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego. „Po dokładnej analizie zebranej dokumentacji, Stolica Apostolska uznała powyższe oskarżenia za bezpodstawne” – brzmiał komunikat nuncjatury.
W kwietniu tego roku Watykan ogłosił, że oczyścił z zarzutów tuszowania pedofilii kardynała Stanisława Dziwisza.
Wiadomo, że wciąż toczą się sprawy abp. szczecińsko-kamieńskiego Andrzeja Dzięgi oraz biskupa łowickiego Andrzeja Dziuby.
Tak wyroki Watykanu komentował dla OKO.press kilka miesięcy temu ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski:
„Zapadały decyzje ws. biskupów, ale to byli biskupi emerytowani albo nie są tak ważni w episkopacie. Działanie oczyszczające w Kościele było podjęte w dobrych intencjach, ale kiedy dotarło do wyższej półki, zatrzymało się. I nie należy się spodziewać, że coś się dalej zmieni”.
Niemcy – kolejny raport
Dochodzenia Watykanu to jedno, drugie to działania, jakie podejmują Kościoły w każdym kraju. Ostatnio głośno jest o Włoszech i Niemczech.
Przewodniczący Włoskiej Konferencji Biskupiej kard. Matteo Zuppi zapowiedział, że do 18 listopada powstanie pierwszy raport o wykorzystywaniu seksualnym małoletnich w Kościele we Włoszech. Raport będzie owocem ponadrocznej pracy dwóch niezależnych instytucji uniwersyteckich. Obejmie lata 2000-2021.
„Żadnego tuszowania, żadnego oporu ze strony biskupów. Przyjmiemy lanie, które musimy przyjąć, a także naszą odpowiedzialność. Jesteśmy to winni ofiarom” – zapowiedział Zuppi. Włoskie organizacje skupiając ofiary księży skrytykowały jednak działanie Zuppiego, m.in. dlatego, że raport nie będzie dotyczył przestępstw sprzed 2000. roku oraz, że eksperci będą musieli zostać zaaprobowani przez Kościół.
Z kolei w Niemczech ukazał raport dotyczący diecezji Muenster w zachodnich Niemczech. Jak ustalili historycy, w latach 1945-2020 co najmniej 610 dzieci było tam wykorzystywanych seksualnie. Dzieci miały od 10 do 14 lat, a jedną czwartą z nich stanowiły dziewczynki. „Ofiar mogło być jednak znacznie więcej. Autorzy ekspertyzy uważają, że w ciągu 75 lat zostało skrzywdzonych około 5-6 tys. dzieci. Do nadużyć dochodziło głównie w ramach czynności ministranckich lub na obozach wakacyjnych” – czytamy w omówieniu raportu opublikowanym przez „Deutsche Welle”.
Wykorzystywać seksualnie miało co najmniej 196 duchownych. Biskupi zostali poinformowani o większości przypadków molestowania, jednak w przypadku około 90 proc. oskarżonych nigdy nie było konsekwencji karnych. „Przestępstwa były systematycznie tuszowane, a sprawców zazwyczaj przenoszono w inne miejsce”.
To już kolejna niemiecka diecezja, która opublikowała taki raport.
Polski episkopat robi kwerendę
Na podobny raport dotyczący polskiego Kościoła na razie się nie zanosi. Konferencja Episkopatu Polski ogranicza się jedynie do kwerendy.
Dane do kwerendy zostały zebrane przez KEP za pomocą dobrowolnych formularzy rozesłanych do wszystkich kurii diecezjalnych oraz męskich jurysdykcji zakonnych. Następnie dane analizował i przygotował do publikacji Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego. Cała kwerenda została więc przygotowana przez stronę kościelną i opierała się na dobrej woli biskupów i przełożonych domów zakonnych, którzy wypełniali formularze.
Ostatnia taka kwerenda została opublikowana rok temu. Jeśli połączyć te dane z wynikami poprzedniej kwerendy opublikowanej na początku 2019 roku, to od 1990 roku biskupi otrzymali zgłoszenia dotyczące 632 duchownych, którzy mieli wykorzystać seksualnie 993 małoletnich do 18. roku życia. A to tylko przypadki, do których przyznają się sami biskupi, opracowane i zaprezentowane przez kościelne instytucje.
KEP odmówił także rok temu przekazania kościelnych akt państwowej komisji ds. pedofilii. Tutaj akurat wynika to z decyzji Watykanu, który mimo publicznego zachęcania do współpracy Kościoła z administracją publiczną, postanowił kneblować biskupów.
W styczniu tego roku „Rzeczpospolita” dotarła do przeznaczonej „do użytku wewnętrznego” instrukcji Stolicy Apostolskiej, w której wyjaśnia ona zasady udostępniania kościelnych akt. Dokument został rozesłany do wszystkich diecezji i kurii zakonnych w Polsce. Wynika z niego wprost, że akta postępowań kanonicznych może przekazywać tylko Watykan, nawet jeśli kurie biskupie mają ich kopie. Sądy i prokuratury mogą prosić o wgląd w akta tylko na drodze międzynarodowej pomocy prawnej.