Były ksiądz Wojciech G. skazany na siedem lat więzienia za molestowanie nieletnich
Wyborcza
March 25, 2015
http://wyborcza.pl/1,75478,17654959,Byly_ksiadz_Wojciech_G__skazany_na_siedem_lat_wiezienia.html
|
Ks. Wojciech G. |
|
Ks . Wojciecha G. wyprowadzany z sądu w Wołominie |
Wojciech G., były ksiądz, został skazany na siedem lat więzienia za molestowanie nieletnich na Dominikanie i w Polsce.Jak mówiła sędzia Alina Bielińska, Wojciech G. nie chciał być obecny podczas ogłaszania wyroku. Odczytując wyrok, nie podała opisów jego czynów - ograniczyła się do podania artykułów Kodeksu karnego. Wiadomo, że dotyczą one molestowania nieletnich. Uzasadnienie wyroku zostało utajnione. Jest on nieprawomocny, ale nikt nie będzie się zapewne odwoływał.
Były ksiądz Wojciech G. został uznany za winnego wszystkich 10 zarzutów - najwyższa cząstkowa kara to 3,5 roku więzienia. Wyrok łączny opiewa na 7 lat. Zdaniem prok. Radosława Cieślińskiego Wojciech G. może odbywać karę w systemie terapeutycznym.
Sąd zgodził się na wniosek obrońców Wojciecha G. o dobrowolne poddanie się karze. Dla ofiar byłego księdza zasądzono również odszkodowanie - w sumie będzie musiał zapłacić poszkodowanym 155 tys. zł. Wojciech G. dostał też 15 lat zakazu zajmowania wszelkich stanowisk związanych z edukacją, opieką i wychowaniem nieletnich. Ma również zakaz kontaktowania się z poszkodowanymi.
Sprawa Wojciecha G. - możliwy proces o odszkodowania
Pełnomocnicy ofiar G. wyrazili nadzieję na zapłatę przez G. zasądzonych kwot. Dodali, że możliwe są jeszcze procesy cywilne pokrzywdzonych wobec G. o odszkodowania.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak poinformował, że początkowo oskarżony proponował dla siebie niższą karę niż 7 lat. Prokurator dał wtedy do zrozumienia, że się nie zgodzi; doszło do nieformalnych negocjacji. - Prokurator stał na stanowisku, że niezbędne jest wysokie zadośćuczynienie oraz zakazy pracy z młodzieżą oraz zbliżania się do pokrzywdzonych" - dodał Nowak.
- To stan psychiczny i otoczka sprawy zdecydowały, że mój klient poddał się karze, bo do winy się nie przyznał - powiedział mec. Michał Szreniawa, obrońca Wojciecha G.
Na pierwszej rozprawie w zeszłym tygodniu Wojciech G. zapowiedział, że chce się dobrowolnie poddać karze 7 lat więzienia i zapłacić zadośćuczynienie pokrzywdzonym.
Aby sąd mógł uwzględnić taki wniosek, okoliczności czynu i materiał dowodowy nie mogą budzić wątpliwości, że oskarżony popełnił zarzucane mu czyny. Warunkiem jest też brak sprzeciwu prokuratury i pokrzywdzonych; nie jest zaś nim brak formalnego przyznania się do winy przez oskarżonego, jak w tym przypadku.
Wojciech G, był oskarżony o molestowanie nieletnich
W zeszły piątek Sąd Rejonowy w Wołominie zaczął niejawny proces Wojciecha G., który od lutego ub.r. przebywa w areszcie. Prokuratura Okręgowa w Warszawie oskarżyła go o 10 przestępstw, w tym obcowania płciowego z małoletnim oraz molestowania - dwóch obywateli Polski i sześciu Dominikany. Tych ostatnich na procesie reprezentują polscy adwokaci. Dwa czyny ks. G. miał popełnić w latach 2000-2001 w Polsce, a pozostałe - w latach 2009-2013 w Republice Dominikańskiej. Zarzucono mu też posiadanie treści pornograficznych z udziałem dzieci oraz posiadanie bez zezwolenia pistoletu i amunicji.
W 2013 r. ks. G. - wówczas zakonnik michalita - zaprzeczał, by dopuszczał się molestowania dzieci. Na jego własną prośbę, w lutym br., Watykan przeniósł go do stanu świeckiego - poinformował PAP rzecznik Zgromadzenia św. Michała Archanioła ks. Tadeusz Musz.
|